#Reprezentant ST – Aleksandra Stachowicz
Aleksandra Stachowicz
Proscenitka #55
Motto życiowe?
Raczej nie mam takiego, po prostu chce być szczęśliwa, staram się być dobrą osobą i spełniam marzenia. Mam 19 lat i na co dzień nie studiuję, na razie. Pracuję w restauracji i spełniam się cukierniczo - piekę ciasta i robię desery. Uczę się do matury i mam nadzieją, że tym razem chemię i biologię zdam na 100%.
Dlaczego teatr?
To trudne pytanie… miłością do teatru zaraził mnie mój dziadek, byłam z nim na każdej premierze w Teatrze Lalek Pleciuga (wtedy byłam za mała na inne teatry), później poszłam do szkoły podstawowej, gdzie pani Jolanta Kortiak-Gulbinowicz siłą zaciągnęła mnie do koła teatralnego i tak już zostało.
W 2011r. Wzięłam udział w moim pierwszym konkursie recytatorskim (nie najlepiej wspominam tę prezentację), na którym poznałam Panią Iwonę Mirońską Gargas i tak się stało że jestem tu gdzie jestem.
W teatrze kocham najbardziej emocje i piękne słowo. Nie umiem przekonać się do teatrów alternatywnych. Bardzo lubię gdy w teatrze wraca się do utworów "starych", zapomnianych poetów i prozaików. Teatr jest dla mnie odskocznią od rzeczywistości.
Po prawie 2letniej przerwie w recytacji wróciłam do mówienia dzięki moim Przyjaciołom z Teatru Słowa Proscenium. Najbardziej przez Daniela Janickiego, zawsze go podziwiałam i mogłabym go słuchać w nieskończoność - chciałam być jak on! Tuż przed konkursem "~Wiara~Nadzieja~Miłość~" zapytałam nieśmiało Panią Instruktor czy mogłabym przyjść na konsultacje, na co Ona zareagowała z wielka radością i tak już zostało. Nie wyobrażam sobie życia bez konkursów recytatorskich!
kliknij w zdjęcie aby przejść do galerii
Co daje mi kontakt ze sceną?
Może to co odpowiem jest trochę naiwne, ale daje mi pewność siebie. Już nie boje się przemawiać przed dużą liczbą osób, nie wstydzę się i jestem pewniejsza siebie. Będąc na scenie - takie poczucie miałam podczas grania spektaklu "Ten rzeczy niepokój" - czuję, że robię coś ważnego, że mówię o czymś co mnie dotyka i czuję się po prostu szczęśliwa.
Moimi ulubionymi poetami są Zbigniew Herbert (a najbardziej utwory o Panu Cogito!), Wisława Szymborska i Wieszcz Narodowy Adam Mickiewicz (romantyzm jest dla mnie najpiękniejszą epoką literacką).
Mój ulubiony cytat, którym się kieruje podczas obcowania z teatrem : "Kochaj teatr w sobie, a nie siebie w teatrze" - Konstantin Stanisławski
Moje sukcesy?
Przez te 3-4 lata trochę nagród uzbierało się na konkursach. Jeszcze nigdy nie byłam na finałach OKR - wciąż na to czekam. Ale OKR nie jest najważniejszy! Moim największym marzeniem, związanym z recytacją, jest zdobycie statuetki jabłuszka na Jesiennym Turnieje Recytatorskim "Romantycznie". W tym roku dostałam wyróżnienie, mam nadzieje ze to początek czegoś dobrego, zamierzam walczyć do końca!
kliknij w zdjęcie aby przejść do galerii
Najważniejsze sukcesy:
Ogólnopolski Jesienny Turniej Recytatorski "Romantycznie"
Wyróżnienie w kategorii szkolnej 2014 r.
Wyróżnienie w kategorii dorosłych 2016 r.
Wojewódzkie Spotkania Ze Sztuką Słowa ~Wiara~Nadzieja~Miłość~
I Nagroda w kategorii „Szprotek” 2013 i 2014 r.
Ogólnopolski przegląd "Wojskowe Manewry Sceniczne" 2014 r.
III Nagroda za spektakl "Ten rzeczy niepokój".